ERAZMUS+ JEDENASTKA+ EUROPA ++ Młodzież z Jedenastki w Madrycie
Nauczyciele i młodzież XI LO z Nowej Huty w marcu bieżącego roku z sukcesem zrealizowali kolejne wymagania projektu edukacyjnego ERAZMUS +. Razem z młodzieżą z innych europejskich krajów spotkali się na warsztatach w Madrycie. Integracja w międzynarodowym gronie była okazją zarówno do rozwijania umiejętności (negocjacji, współdziałania w grupie, językowych itp.) ale także poznania edukacji i kultury Hiszpanii i – może co najważniejsze – zawierania ciekawych znajomości i przyjaźni. Dzień pierwszy. Kraków – Balice. 3 marca. Temperatura: -15 stopni Celsjusza. Jesteśmy w komplecie. Uczniowie: Aleksandra Krzykawska, Aleksandra Kuzera i Kamil Lalik. Nauczyciele: Monika Bartos i Adam Jończyk. Wszyscy zwarci i gotowi! Ciężko pracowaliśmy wcześniej, żeby wziąć udział w tym wyjeździe. Nie tylko my- jesteśmy reprezentantami całej społeczności Jedenastki. Czujemy tę odpowiedzialność. Wyjazd do Leganes we Wspólnocie Autonomicznej Madrytu jest już trzecim wyjazdem w projekcie Erasmus+. Główne założenia projektu: przygotowanie do wejścia na rynek pracy. Europejski. Bez granic. Madryt. Niedziela. 4 marca. Przywitanie wymarzone -słońce i prawdziwie wiosenna temperatura +13°C. Już jesteśmy zachwyceni! Na lotnisku pierwsza integracja- spotkaliśmy kolegów z Łotwy i Rumunii. Jest coraz gwarniej i weselej. Wreszcie docieramy do hotelu, gdzie będą mieszkać nauczyciele. Uczniów czeka bliższe spotkanie z Hiszpanią- będziemy mieszkać u naszych hiszpańskich kolegów. Są, czekają na nas. Trochę się już znamy dzięki portalom społecznościowym, ale to nie to samo, co spotkanie na żywo. Od tej chwili będziemy mieszkać z ich rodzinami przez 7 dni. „Kamil idzie z nami.”, „Aleksandra, tutaj!”, można wyłowić angielskie lub hiszpańskie słowa „dom” i „obiad”. Powoli znika nieśmiałość. Będzie dobrze. Wieczorem tego samego dnia jeszcze spotkanie integracyjne w pełnym składzie wszystkich uczestników. Kręgle i kawiarnia. Rozmowy. Śmiechy. Trudno się rozstać, ale przed nami kolejne dni wypełnione pracą i zabawą. Poniedziałek. 5 marca. Jesteśmy w szkole u naszych hiszpańskich przyjaciół. IES Pablo Neruda mieści się w pięknym nowoczesnym budynku z czerwonej cegły, na korytarzach wiszą prace artystyczne uczniów, sale są duże i jasne. Najpierw powitanie przez dyrektora, nauczycieli i uczniów. Potem zajęcia integracyjne i zwiedzanie szkoły. Przerwa. Atmosferę rozkręca obfity poczęstunek: kawa, pyszne kanapki z Jamon Iberico, sery i słodycze. Potem spacer po mieście i zwiedzanie muzeum rzeźby w dużym parku. Po obiedzie czas na największe wyzwanie tego dnia. Sprawdzian, do którego się tak mocno przygotowywaliśmy przed wyjazdem. Pracujemy w pięcioosobowych międzynarodowych grupach , każdy z nas musi na 20 minut wcielić się w nauczyciela i poprowadzić dla swoich kolegów mini-lekcję o zagadnieniach związanych z negocjacjami, robieniem prezentacji i kreatywnym rozwiązywaniem problemów. Nie jest łatwo być nauczycielem, na dodatek- w obcym języku! Ale uczniowie Jedenastki dają radę! Nabieramy coraz większej pewności siebie- nie jesteśmy gorsi od innych! Może nawet lepiej niż inni znosimy stres. Może nawet jesteśmy od niektórych lepiej przygotowani... Deszczowy wtorek. 6 marca. Zbieramy się na dworcu-dziś dzień zwiedzania Madrytu. Po 15 minutach szybką kolejką docieramy do centrum miasta. W Centrum Dokumentacji Europejskiej mamy ciekawe spotkanie informacyjne. Poznajemy zasady korzystania przez młodzież z pomocy i programów Unii Europejskiej w poszukiwaniu pracy. W międzyczasie deszcz słabnie. Zwiedzanie Madrytu spełnia nasze oczekiwania. Piękne parki, place, pałace, pomniki i fontanny zachwycają nawet największych malkontentów turystycznych (byli tacy?). Znajdujemy czas na odwiedzenie słynnego muzeum Prado i spacer nocnymi ulicami Madrytu na dworzec Atocha. Dworzec ten to też miejsce niezwykłe – stara cześć stacji kolejowej została zamieniona na szklarnię z palmami, jaszczurkami i żółwiami. Jest dreszczyk emocji i zadowolenia z pełnego wrażeń dnia na Erasmusie... Środa. 7 marca. Dziś najbardziej pracowity dzień – dzień warsztatów umiejętności miękkich. Ćwiczymy grupowe podejmowanie decyzji i grupowe rozwiązywanie problemów. Ćwiczenia zostały przygotowane przez szkoły partnerskie. Są trudne, wymagają dużej kreatywności, ale dostarczają też dużo frajdy i satysfakcji. Musimy na przykład zmieścić 15 osób na jednym krześle albo zbudować most z makaronu. Potem mamy szansę odbyć wideokonferencję z tymi uczestnikami projektu, którzy nie przyjechali do Leganes . Niespodziewanie, już - czwartek. 8 marca. Czas na kolejną całodzienną wycieczkę. Tym razem czeka na nas Segovia. Przepiękne miasteczko na północ od Madrytu z unikatowym, doskonale zachowanym akwaduktem sprzed dwóch tysięcy lat, który przecina główny plac miasteczka. Robi wrażenie. Ogromne. Widok ośnieżonych gór ze schodów prowadzących na szczyt akweduktu jest niesamowity! Potem zwiedzamy przepiękny Alcazar, który w średniowieczu służył jako pałac królewski. To lubiona siedziba władców Kastylii. A w samym mieście mnóstwo budowli w stylu romańskim. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Chcemy kiedyś tu wrócić. Piątek. 9 marca. Na dzień dobry- deszcz. Wśród uczestników spotkania też wyczuwalny nastój melancholii. To ostatni dzień razem, w pełnym składzie. Uczestniczymy w różnych lekcjach z hiszpańskimi kolegami. Na lekcji trygonometrii po hiszpańsku radzimy sobie całkiem nieźle. Potem Dyrektor Szkoły wręcza wszystkim certyfikaty. Potem odwiedzamy ratusz miejski, rozmawiamy z Merem Miasta. Na koniec dnia spotkanie towarzyskie. Ostatni wspólny wieczór nie mógł obejść się bez pożegnalnej imprezy. Sobota. 10 marca. Dzień wyjazdu. Są łzy wzruszenia, obietnice wzajemnych odwiedzin. I na szczęście świadomość, że nie rozstajemy się na zawsze. Dzisiaj świat jest mały. Wszyscy korzystamy z portali społecznościowych. W Europie nie ma granic. Spotkania są możliwe. Ostatnie kilka godzin w Madrycie poświęcamy na zwiedzenie muzeów Reina Sophia i Thyssen-Bornemisza. Podziwiamy wspaniałe zbiory dzieł najsławniejszych malarzy. Sobota. 10 marca.Kraków- Balice. Szczęśliwi, zadowoleni wracamy do domu. Jedenastce przywozimy pozdrowienia z Hiszpanii i mnóstwo pomysłów na ciekawe warsztaty i lekcje. Uczestnikom projektu Erasmus + mówimy do zobaczenia w październiku we Włoszech! Zdjęcia z wyjazdu w galerii >>
Podróż delegacji z XI Liceum do Krajowy w Rumunii rozpoczęła się, jak każda inna w projekcie Erasmus+. Lotnisko w Krakowie wczesnym rankiem, do odlotu gotowe były trzy uczennice XI LO: Magdalena Komenda z 3e1, Aleksandra Gorzkowska i Natalia Tylka z klasy 2c oraz opiekunowie: mgr Monika Bartos i mgr Adam Jończyk. Po przejściu kontroli okazało się, że nasz samolot do Warszawy nie odleci z powodu mgły i na pewno nie zdążymy na samolot z Warszawy do Bukaresztu. W pierwszej chwili panika! Przecież musimy dolecieć na spotkanie! Na szczęście miła pani w kasie LOT-u wymyśliła rozwiązanie i polecieliśmy przez ….Wiedeń. Zamiast, jak planowano - o 14, wylądowaliśmy w Bukareszcie o 23, a potem jeszcze 4 godziny jazdy busem i mogliśmy się położyć spać już o 3 nad ranem. Mocno niewyspani, lecz w wyśmienitych humorach, udaliśmy się rano do Kolegium Techniki i Sztuki Constantina Brancusi, naszej szkoły partnerskiej. Constantin Brancusi, najwspanialszy uczeń tej szkoły, był światowej sławy artystą rzeźbiarzem, więc Kolegium szczyci się wieloma jego pracami z lat szkolnych, wystawianymi w pieczołowicie przygotowanym szkolnym muzeum. Zostaliśmy gorąco powitani przez Dyrektora, nauczycieli i uczniów, aby potem - co stało się już zwyczajem naszego projektu, poznać się bliżej podczas warsztatów integrujących. W czasie lunchu mieliśmy okazję spróbować kilku pysznych rumuńskich potraw. W trakcie naszego pobytu wielokrotnie będziemy jeszcze degustować potrawy z rumuńskiej kuchni. Na koniec dnia czekał nas spacer po mieście, niestety w deszczu. Zobaczyliśmy Ratusz i pałac Constantina Mihaila, który w 1939 roku gościł Ignacego Mościckiego i polski rząd na uchodźctwie, a gdzie obecnie znajduje się Muzeum Sztuki. Również piękne skwery, Ogród Botaniczny i Katedrę Metropolitalną Świętego Demetriusa. Dowiedzieliśmy się o tragicznym trzęsieniu ziemi z 1977 roku, o mocy ponad 7 stopni w skali Richtera, które zniszczyło bardzo dużą cześć miasta. Wieczorem czekała na nas kolacja w hotelu - olbrzymie porcje pysznego jedzenia i zasłużony odpoczynek. We wtorek i w środę młodzież z zaangażowaniem pracowała podczas warsztatów, które dotyczyły sytuacji społeczno-ekonomicznej w naszych krajach oraz kształtowania umiejętności miękkich. Ale przecież żaden dzień wizyty nie może minąć bez przyjemności. We wtorek rano udało nam się połączyć z polską i włoską ekipą projektową podczas wideokonferencji. Bardzo przyjemnie było przez chwilę wirtualnie gościć tych z naszego grona, którzy zostali w domu. A wieczorem wielka atrakcja – rumuński wieczór w szkole! Piękne narodowe stroje, muzyka i potrawy. Gospodarze nie szczędzili sił, aby przedstawić nam swój kraj i kulturę. Uczniowie przynieśli mnóstwo domowych dżemów, serów, wędlin i marynat. Mogliśmy do woli częstować się tymi pysznościami. Nie zabrakło tańców, a młodzież, nie mogąc się rozstać, kontynuowała spotkanie w hotelu. W czwartek, na szczęście, pogoda się poprawiła, bo czekała nas wycieczka do monastyru Horezu. Rano wyruszyliśmy autokarem na północ, w stronę łuku Karpat. W Horezu mieliśmy okazję odwiedzić warsztat garncarski, gdzie zobaczyliśmy, w jaki sposób wykonuje się tradycyjną miejscową ceramikę z charakterystycznym motywem kogucika. Za miasteczkiem, na wzgórzu znajduje się piękny biały kompleks siedemnastowiecznego monastyru, arcydzieło stylu brynkowiańskiego. Na ścianach cerkwi są przepiękne malowidła dekoracyjne, wszędzie bogactwo szczegółów, cudowny zielony ogród i wszechogarniający spokój. Wycieczka naprawdę się udała, a autokar wciąż huczał od rozmów w języku angielskim. W piątek musieliśmy się pożegnać z gościnną Krajową. Rano odbyło się oficjalne pożegnanie w Ratuszu i wręczenie certyfikatów uczestnictwa. Potem jeszcze zwiedzanie muzeum sztuki i spacer do Parku Romanescu. Ostatnie zakupy i oczywiście wspólna kolacja. Do zobaczenia w marcu w Hiszpanii!
RYGA 28.03-1.04.2017
W zeszłym tygodniu, od 26 marca do 1 kwietnia, odbyła się pierwsza wizyta zagraniczna w ramach programu Erasmus+. Nasza delegacja składała się z trójki uczennic – Klaudii Antkowiak z 2e, Julii Bocheńskiej z 2g i Agnieszki Kowyni z 2b – oraz dwojga nauczycieli – Moniki Bartos i Adama Jończyka. Spędziliśmy w Rydze cały tydzień i dla niektórych uczestników była to pierwsza w życiu podróż samolotem. Ryga powitała nas słońcem i zimnym powietrzem oraz gorącymi uściskami gospodarzy, którzy zjawili się na lotnisku i odwieźli nas do pięknego i wygodnego hotelu. Po obiedzie pierwszy spacer po pięknej ryskiej starówce, pierwsze wrażenia – jak dużo tu mostów i mostków, jak dużo kaczek! W poniedziałek pierwsza wizyta w szkole naszych gospodarzy. Bardzo stary budynek, wąskie korytarze, jasne przestroądamy występy i wystawki o naszych pięciu partnerskich krajach. Czas aby przełamać lody. Mamy zajęcia z zawodową trenerką, która w pomysłowy sposób pomaga nam się poznać, zacząć rozmawiać i razem się bawić. Zawody współpracy zwierząt wygrywają świnie i psy, gdzie pierwsze skrzypce grają Agnieszka Kowynia i pan Adam Jończyk. Po obiedzie jest czas na zawody drużyn w hokeju stołowym oraz na wizytę na wieży widokowej, z której podziwiamy panoramę miasta. Wieczorem w hotelu widać owoce zajęć integracyjnych – uczestnicy spotykają się w pokojach hotelowych i świetnie się bawią. Następne dwa dni, wtorek i środa, to ciężka praca w grupach międzynarodowych. Musimy porównać procesy restrukturyzacji przemysłowej naszych miast na podstawie przygotowanych przez każdą delegację filmów. To bardzo trudne zadanie, ale wspaniała młodzież radzi sobie wspaniale! Następny punkt programu to przedstawienie ćwiczeń kształtujących umiejętności miękkie jakie przywiozła ze sobą każda delegacja. ćwiczenia są ciekawe, ale jest ich bardzo dużo, więc jesteśmy zmęczeni. Potem jeszcze świetne zajęcia z kolejną profesjonalną trenerką – jest dużo śmiechu i duże oklaski na koniec. Teraz pracę mamy za sobą – zostały tylko przyjemności. Przede wszystkim Klaudia Antkowiak obchodzi swoje 18 urodziny. Wszyscy śpiewamy „Happy Birthday”, gospodarze przynoszą słodycze, ktoś przygotował piękną kartkę, na której wszyscy się podpisali. We wtorek już zwiedziliśmy starówkę z przewodnikiem-poliglotą, który opowiedział nam mnóstwo legend, anegdot i ciekawostek. Czy wiecie dlaczego kot na dachu jednego z budynków na starówce podnosi ogon w określonym kierunku? Poszukajcie informacji o czarnym ryskim kocie. W środę natomiast zwiedzamy muzeum w fabryce czekolady Laima. Nie tylko możemy dowiedzieć się jak się robi czekoladę, ale również napić się jej, dotknąć ziaren czekolady i ich spróbować. Robimy zabawne zdjęcia i filmiki, kupujemy w sklepiku mnóstwo słodyczy. W czwartek jest całodzienna wycieczka. Jedziemy autokarem na południe Łotwy do Kurladii, gdzie mieści się Pałac w Rundale, siedemnastowieczna posiadłość księcia Kurlandii. Olbrzymi ogród jest jeszcze pusty, ale w lecie kwitną tu tysiące róż. A pokoje w pałacu są wspaniałe. Wyobrażamy sobie jakie bale musiały odbywać się w tych ogromnych salach. Potem jedziemy z powrotem na północ i oglądamy średniowieczny zamek Bauska. Po obiedzie wyruszamy nad morze, do kurortu Jurmala. Miasteczko jest przepiękne, z drewnianą architekturą, pięknymi deptakami. Idziemy oczywiście na plażę. Piasek jest niezwykle drobny i biały. Zimny ale słoneczny dzień jest wspaniały, powietrze rześkie, zapewne mnóstwo jodu, więc spacerowiczów nie brakuje. Robimy zdjęcia licznym mewom, napawamy sę? pięknym widokiem. Potem spacer do miejskiego parku gdzie wspinamy się po schodkach na wysoką wieżę widokową. Z jednej strony widzimy morze a z drugiej w oddali wysokie budynki Rygi. Szkoda nam wracać do autokaru ale czas na powrót i kolację. W piątek uroczyste zakończenie wizyty - idziemy do urzędu miasta, gdzie następuje podsumowanie spotkania, pożegnalne przemówienie Dyrektora Szkoły oraz ceremonia wręczenia certyfikatów uczestnictwa. Mamy również spotkanie z urzędniczką zajmującą się sprawami młodzieży i edukacji. Za chwilę niestety musimy się pożegnac bo delegacje z Włoch i Hiszpanii odlatują. Są uściski i łzy. My i delegacja z Rumunii mamy jeszcze czas pospacerować po mieście, zrobić zdjęcia i odwiedzić muzeum sztuki. W sobotę ryska przyroda postanawia się obudzią i zakwitają pierwsze kwiaty. Parki zaczynają wyglądać przepięknie. Niestety, my też już musimy się pożegnać z gościnnymi przyjaciółmi z Rygi. Zdjęcia z wyjazdu w galerii >>
"Międzynarodowe Spotkanie Projektowe (Transnational Project Meeting) 16-18 listopada 2016".
Relacja z MSP:
W dniach 16-18 listopada 2016r. odbyło się pierwsze Międzynarodowe Spotkanie Projektowe dotyczące naszego projektu Erasmus+. Do Krakowa przyjechali koordynatorzy projektu z naszych Szkół Partnerskich w Rydze (Łotwa), Craiova (Rumunia), Leganes (Hiszpania) oraz Aversa (Włochy). My, koordynatorzy z XI LO, oraz koordynatorzy ze Szkół Partnerskich przez trzy dni bardzo ciężko pracowaliśmy, aby ustalić wszystkie szczegóły działań lokalnych oraz spotkań międzynarodowych. Pani Dyrektor Monika Strzępek nie szczędziła sił aby wspomóc nas zarówno organizacyjnie jak i merytorycznie, gdyż będzie ona jedną z osób prowadzących warsztaty w naszym projekcie. Dziękujemy też panu Filipowi Rożkowi za konsultację informatyczną oraz Paniom anglistkom: Paulinie Robak, Magdalenie Pudelskiej oraz Anecie Chomicz za protokołowanie dyskusji. W efekcie powstał obszerny plan działań, z którym każdy może się zapoznać. Jest to protokół z naszego spotkania w języku angielskim – dostępny poniżej. Szczególnie interesujące dla uczestników będą zapewne daty naszych pierwszych podróży: podróż do Rygi odbędzie się od 27 do 31 marca 2017 a podróż do Craiova od 23 do 27 października 2017 roku. Nasza spotkanie miało nie tylko część oficjalną. Po gorących obradach zwiedzaliśmy nasze piękne miasto. Goście byli zachwyceni muzeum w podziemiach Rynku G?ównego, Wawelem, Kazimierzem i krakowskim Starym Miastem. Również smakowały im nasze polskie dania – żurek i bigos zrobiły duże wrażenie. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć na stronie szkoły w zakładce Galeria! Koordynatorzy: Monika Bartos i Adam Jończyk
Protokół z Międzynarodowego Spotkania Projektowego (Transnational Project Meeting) 16-18 listopada 2016 - spotkanie koordynatorów >>